Zarówno USG, jak i RTG są badaniami z zakresu diagnostyki obrazowej. Jednak ich mechanizm działania jest zupełnie inny. Jedno z nich opiera się na wykorzystaniu fal ultradźwiękowych, drugie natomiast posługuje się promieniowaniem rentgenowskim. Często pacjenci zastanawiają się na czym polega różnica. Kiedy lepiej wykonać USG, a kiedy RTG i które struktury będą na nich lepiej uwidocznione. A co w przypadku stanu po kontuzji, które badanie da lepszy i precyzyjny obraz? Wyjaśniamy wątpliwości.
USG i RTG – różnice
Zarówno USG, jak i RTG to badania z zakresu diagnostyki obrazowej. Pozwalają szybko i precyzyjnie znaleźć przyczyny dolegliwości. I choć oba te badania w pewien sposób pozwalają zajrzeć do wnętrza organizmu, to jednak znacząco różnią się od siebie. Nie w każdej sytuacji wymienne stosowanie tych badań przyniesie pożądany efekt.
Badanie USG opiera się na działaniu ultradźwięków, które wysyłane są do wnętrza organizmu, a następnie na podstawie długości odbitych fal na ekranie tworzony jest obraz przedstawiający wewnętrzne struktury ciała. Badanie jest krótkie, precyzyjne i pozwala obserwować narządy w czasie rzeczywistym oraz w ruchu. Nie są wymagane wcześniejsze przygotowania przed jego wykonaniem. To co szczególnie istotne to fakt, że badanie USG może być powtarzalne z dowolną częstotliwością bez narażenia zdrowia.
Należy jednak pamiętać, że badanie USG sprawdza się przy diagnostyce struktur powierzchniowych. Nadaje się do badania więzadeł w stawach, mięśni, ścięgien. Możemy więc sprawdzić czy elementy te są prawidłowej wielkości i czy ich umiejscowienie jest właściwe. Na USG można też uwidocznić ewentualne wysięki ze stawów czy ropnie zlokalizowane powierzchniowo.
Badanie ultrasonograficzne jest dość dokładne, jednak ma swoje ograniczenia. W przypadku struktur położonych głębiej, USG nie da prawidłowego obrazu diagnostycznego. Badanie ultrasonograficzne nie daje również diagnostycznego obrazu kości czy miejsc wypełnionych powietrzem.
Badanie RTG, czyli rentgen opiera się na działaniu promieniowania rentgenowskiego. Potoczna nazwa, czyli prześwietlenie wynika z tego, że ciało rzeczywiście zostaje prześwietlone.
W przypadku USG aparatura odbiera fale, które do niej powróciły po odbiciu się od narządów. Natomiast w przypadku RTG maszyna emituje promieniowanie, które po naświetleniu ciała, po drugiej stronie zostają odebrane na specjalnej kasecie rentgenowskiej. Choć ilość promieniowania w przypadku jednego badania nie jest znacząco szkodliwa, to jednak częstsze powtarzanie RTG może wywołać poważne skutki uboczne. Dlatego też badania tego nie wykonuje się u małych dzieci i kobiet w ciąży. W badaniu tym nie mamy możliwości zaobserwowania ruchów, a badane narządy widzimy jedynie w płaszczyźnie 2D.
Najczęściej prześwietlenie rentgenowskie wykorzystywane jest w diagnostyce układu kostno-szkieletowego. Doskonale uwidacznia wszelkiego rodzaju złamania, zwichnięcia i zmiany zwyrodnieniowe, jednak nie daje obrazu mięśni czy ścięgien.
Jakie badanie jest lepsze po kontuzji – USG czy RTG?
Przy podejmowaniu decyzji o wyborze badania po kontuzji pomiędzy USG a RTG, należy zdać się na wstępną ocenę lekarza ortopedy bądź lekarza pierwszego kontaktu. Uzależnione jest to od podejrzeń odnośnie tego, jakie struktury zostały uszkodzone. Jeżeli lekarz podejrzewa złamanie bądź zwichnięcie to zdecydowanie lepiej będzie potwierdzić tę diagnozę przy pomocy badania RTG. Jeśli jednak mogło dojść do uszkodzenia miękkich struktur powierzchniowych, takich jak mięśnie, ścięgna czy więzadła, to najlepszym wyjściem będzie zgłoszenie się na USG pourazowe.
Warto również wiedzieć, że oba badania nie stoją ze sobą w sprzeczności. Z powodzeniem mogą się one wzajemnie uzupełniać. Wykonanie zarówno badania USG, jak i RTG po kontuzji z pewnością da pełniejszy oraz dokładny obraz sytuacji i urazu.
źródło: gabinetusg.com.pl – Gabinet USG