Odejście bliskiej osoby to ciężkie i smutne przeżycie. Szczególnie dla rodziny, która musi radzić sobie z bólem po stracie. W takich chwilach niezbędne jest wsparcie, którego udzielić mogą ludzie znajdujący się w najbliższym otoczeniu – znajomi, przyjaciele, współpracownicy. Może ono przyjąć różne formy, także słowne w postaci kondolencji. Powstaje jednak pytanie, jaka powinna być ich treść, by z jednej strony wyrażały współczucie, a z drugiej nie pogłębiały dodatkowo żalu?
Sztuka składania kondolencji – pomyśl nad treścią
Niektórzy błędnie myślą, że dobre kondolencje zawierają jakieś przesłanie. Że muszą być koniecznie długie i rozbudowane, tak aby podkreślały zrozumienie i oferowane wsparcie. Prawda jest jednak zupełnie inna. Taktowne kondolencje są krótkie i zwięzłe. Zazwyczaj wystarczy jedno zdanie, a mianowicie „proszę przyjąć moje szczere kondolencje z powodu Pani/Pana straty”.
Nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, aby ograniczyć się do sformułowania typu „moje kondolencje” lub „wyrazy współczucia”. A jeżeli zależy Ci na tym, aby w jakiś sposób wyrazić swoją gotowość do udzielenia ewentualnej pomocy, dodaj stwierdzenie, że osoba pogrążona w żałobie może na Ciebie liczyć w razie potrzeby.
Oczywiście ważna jest też forma składania kondolencji. Pamiętaj o spokojnym, wyważonym tonie, staraj się również patrzeć na osobę, do której się zwracasz. Dzięki temu będzie wiedziała, że mówisz szczerze.
Jak NIE składać kondolencji?
Skoro wiesz już, co mówić i jak to robić, dobrze będzie wskazać jeszcze kwestie, których lepiej unikać podczas składania kondolencji. Głównie po to, aby nie sprawić przykrości osobom pogrążonym w żałobie.
- Na pewno nie należy udzielać żadnych rad. Jest to ostatnia rzecz, jaką bliscy zmarłego chcą usłyszeć w tym trudnym dla nich czasie. Sami doskonale wiedzą, jak mają przeżywać stratę, dlatego nie potrzebują opinii nikogo z zewnątrz.
- Choć może się to wydać dziwne, kondolencje nie powinny zawierać słów pocieszenia. Śmierć członka rodziny lub kogoś znajomego to ciężkie przeżycie i nic tego nie zmieni. Potrzeba czasu, by poradzić sobie z tym wszystkim.
- Kondolencje nie mogą też dołować, dlatego nie należy poruszać tematu powodów śmierci, ewentualnej choroby zmarłego, czy innych bolesnych spraw.
Biorąc pod uwagę powyższe informacje, trzeba przypomnieć zasadę, że im krótsze kondolencje, tym lepiej. Czasem warto ugryźć się w język, niż powiedzieć o dwa słowa za dużo. Pojedyncze, zwięzłe sformułowanie w zupełności wystarczy, nie musisz wcale silić się na rozbudowaną przemowę.
Kiedy najlepiej złożyć kondolencje?
Poza treścią kondolencji duże znaczenie ma też to, w jakim momencie je złożysz. W Polsce przeważnie odbywa się to zaraz po pogrzebie, gdy trumna z ciałem zostanie już umieszczona w grobie. To właśnie wtedy uczestnicy ceremonii podchodzą do najbliższej rodziny (żony, męża, dzieci), by złożyć wyrazy współczucia.
Co jednak w sytuacji, gdy nie jesteś w stanie stawić się na pogrzebie lub po prostu nie chcesz przepychać się między ludźmi? Kondolencje warto złożyć wtedy na stypie bądź nieco później, gdy uda Ci się spotkać z żałobnikami. W ostateczności kondolencje możesz przesłać w formie pisemnej. Koniecznie listownie, lepiej nie wykorzystywać w tym celu wiadomości e-mail bądź SMS.
Niekiedy rodzina nie życzy sobie przyjmowania kondolencji. Taka informacja może być zawarta na przykład na klepsydrze lub zawiadomieniu o pogrzebie. W takiej sytuacji wystarczająca będzie Twoja obecność na ceremonii.
Nie da się ukryć, że kondolencje to trudny temat. Na uwadze trzeba mieć ból bliskich po stracie. Warto zrobić wszystko, aby nie zwiększać go dodatkowo. Z tego właśnie powodu tak ważne jest to, aby wyrazy współczucia były zwięzłe. Pamiętaj, że w takich chwilach żałobnicy nie potrzebują wylewnych przemów, ani nadmiaru informacji do przetworzenia. Sama świadomość, że jesteś obok i że razem przeżywacie stratę, w zupełności wystarczy.